Związek Buddystów Zen "Bodhidharma" *
buddyzmzen@gmail.com *
www.buddyzmzen.plDrodzy!
W nawiązaniu do listu naszej nauczycielki Rosi Sunyi stworzyliśmy ankietę, która mamy nadzieję, że pozwoli nam zorientować się, jakie są wasze potrzeby, możliwości, pomysły, aby stworzyć odpowiedni harmonogram praktyki on-line i ułatwić Wam włączenie się w współprowadzenie projektów związanych z działalnością Związku.
Wypełnienie ankiety nie oznacza zobowiązania się, ale zależy nam na realistycznych odpowiedziach. Można na pytania odpowiedzieć szczegółowo, ogólnie lub je pominąć.
GASIO
-------------------------------------
list Rosi Sunyi:
""Droga Sango,
Po wielu miesiącach praktyki w czasach pandemii, kiedy otacza nas tyle dezinformacji, zaprzeczeń i niepewności, jedno stało się dla mnie jasne. Możemy i musimy nie ustawać we wspólnej pracy, w miarę możliwości korzystając ze wsparcia technologii internetowych, aby pogłębiać własną praktykę i wspierać na drodze dharmy innych, w naszej sandze i na całym świecie.
Podobnie jak wielu z Was, mnie również zachwyciła i pokrzepiła energia bodhi, jaką udało nam się razem wzbudzić podczas regularnych czterodniowych online zazen grupowych oraz siedmiodniowego online sesin w lipcu. Któż z nas spodziewał się, iż tak potężna energia joriki powstanie, gdy każdy z nas będzie praktykować we własnym domu, łącząc się z innymi za pośrednictwem ekranu? To wspaniała inspiracja do dalszej pracy w zimowych miesiącach, gdy coraz bardziej niepokoi wzrastająca liczba zachorowań w wielu krajach – szczególnie w Stanach, ale również w Polsce.
Niektórzy z Was pytali mnie, dlaczego wciąż nie otwieramy ośrodka, jak zrobiły to inne grupy buddyjskie w Polsce. Uważam, że narażanie ludzi na kontakt z wirusem w sytuacji, gdy liczba zachorowań wzrasta, byłoby po prostu nieodpowiedzialne.
Być może, jak często słyszymy, z czasem będziemy się musieli nauczyć „żyć z wirusem”. To prawda że w obecnej sytuacji trudno jest zaspokajać swoje codzienne potrzeby, pogodzić pracę, dom, dzieci. Uważam jednak, że obecnie jedyna odpowiedzialna postawa to ograniczenie się wyłącznie do najbardziej niezbędnych aktywności, i że nie nadeszła jeszcze pora na otwarcie ośrodka, nawet przy zachowaniu ścisłych zasad bezpieczeństwa sanitarnego, które często są trudne do egzekwowania.
Oczywiście zdaję sobie również sprawę z ryzyka, jakie wiąże się z przedłużającym się zamknięciem ośrodka. Członkowie sanghi mogą osłabić swoje zaangażowanie i wsparcie dla ZBZ w tym trudnym finansowo okresie. Jeżeli dość wiele osób tak postąpi, mogłoby to zagrozić samemu przetrwaniu ośrodka w jego obecnej formie, jako organizatora wydarzeń które pomagają członkom naszej wspólnoty podtrzymywać i pogłębiać praktykę w tych czasach zamętu, i pięknego miejsca dharmy, gdzie wszyscy będziemy mogli powrócić kiedy obecny kryzys przeminie.
W nadchodzących trudnych miesiącach możecie wspierać ośrodek i własną praktykę na wiele sposobów. Wielką pomocą jest uczestnictwo w comiesięcznych czterodniowych odosobnieniach. Niezmiernie ważne jest też wsparcie finansowe – proszę, dawajcie tyle ile możecie, by wspólnie
utrzymać ośrodek przy życiu. Możecie również pomagać w różnych ośrodkowych projektach - wiele z nich można realizować zdalnie. Kolejny dobry sposób to dołączenie do grup ZBZ na WhatsAppie, dzięki którym członkowie sanghi mogą łatwiej pozostawać w kontakcie.
Najważniejsze jest oczywiście podtrzymywanie własnej praktyki poprzez regularne, codzienne zazen i wspólną praktykę online. Jestem niezmiernie wdzięczna wszystkim, których technologiczna biegłość umożliwia nam praktykowanie w ten sposób! Nie jest łatwo organizować odosobnienia zen przez
Zoom, przekonaliśmy się o tym również w Windhorse. Mamy wielkie szczęście, że w obu ośrodkach mamy osoby zdolne podjąć się tego skomplikowanego zadania.
Tak wiele błogosławieństw, nawet pośród chaosu, dezinformacji i lęku, które panoszą się na świecie. Jednak czyż największym z nich nie jest sama praktyka dharmy, która pozwala nam zakorzenić się w tym co głębokie, prawdziwe, i podtrzymujące nasze najwyższe dążenia?
Przez wieki grupy buddyjskie przetrwały wiele zawirowań: wojny, głód i epidemie. Nasza polska sangha w swojej pięćdziesięcioletniej historii również przeżywała wzloty i upadki. Wierzę, że przetrwamy również i ten trudny czas. Jak powiedział jeden z mistrzów: „Trudne i dobre czasy
przychodzą na przemian. Droga biegnie pośrodku”.
Obyśmy nadal wspólnie podążali tą Drogą, dla dobra wszystkich wszystkich istot podtrzymując – w samym środku ciemności – jasny płomień naszej własnej Natury Buddy!
Z ciepłymi uczuciami i głębokim gassio –
Rosi Sunya"
5 października 2020